W handlu pomiędzy przedsiębiorcami rozpowszechnione jest udzielanie klientowi kredytu kupieckiego czyli odroczonego terminu zapłaty za sprzedany towar bądź wykonaną usługę. Jak każdy kredyt, tak i kredyt kupiecki niesie ze sobą ryzyko nieodzyskania należności. To ryzyko jest znacznie wyższe niż w przypadku kredytów bankowych ponieważ firmy działające w najróżniejszych branżach nie stosują takiej jednolitej, niejako nawet solidarnej dyscypliny jak banki w przedmiocie sprawdzania zdolności kredytowej klienta. Jeżeli jako na przykład hurtownik zaczniesz „wydziwiać” żądając od potencjalnego klienta kompletu zaświadczeń jakich żądają banki od potencjalnego kredytobiorcy celem sprawdzenia jego wypłacalności i rzetelności, to niejeden zniecierpliwiony zrezygnuje z zainteresowania Twoja ofertą i zwróci się do Twojej konkurencji. A jeżeli zażądasz odeń zabezpieczenia rzeczowego transakcji poprzez ustanowienie zastawu albo hipoteki (wszak to powszechna praktyka gdy chodzi o bankowe kredyty) to prawdopodobnie Cię wyśmieje i oczywiście też zwróci się do Twojej konkurencji. I w tym drugim wypadku w zasadzie nawet nie ma co się dziwić choćby dlatego, że w B2B zwykle nie ma czasu na ustanawianie zabezpieczeń rzeczowych.
Jednakże takie jak wyżej opisane standardy sprawiają, że wielu klientów nie płaci faktur a windykacja i egzekucja komornicza przeciwko nim okazuje się bezskuteczna z powodu nieujawnienia przez komornika majątku z którego można by przeprowadzić egzekucję. Nawiasem mówiąc, w Polsce większość egzekucji komorniczych jest bezskutecznych: http://pamietnikwindykatora.pl/skutecznosc-egzekucji-komorniczych-czy-bac-sie-komornika/. Wierzycielom w takich razach towarzyszy poczucie bezradności jak i żalu i wściekłości nie tylko do dłużnika ale też do Państwa jako instytucji niezapewniającej bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, niechroniącego należycie interesów swych obywateli a zarazem podatników. Tym bardziej że w postępowaniu sądowym i egzekucyjnym wierzyciel ponosi dodatkowe, często niemałe koszty. A przecież trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że komornik nie jest cudotwórcą i gdy dłużnik nie wykazuje jawnych dochodów lub majątku, to i komornik jest bezradny. Możliwości egzekucyjne komorników są po prostu bardzo ograniczone: http://komornicy-opinie.pl/mozliwosci-komornikow/.
W większości przypadków jedynym sposobem na odzyskanie części należności po jej bezskutecznej egzekucji komorniczej, jest sprzedaż tej wierzytelności. I owszem, nie tak trudno znaleźć podmiot zainteresowany zakupem jakiejkolwiek wierzytelności po bezskutecznej egzekucji komorniczej ale … za śmieszną cenę rzędu 5-10% jej wartości. Nie taką symboliczną zapłatę chodzi wierzycielowi. Potencjalnie istnieje jednak szansa na znalezienie zainteresowanego nabyciem takiej wierzytelności za cenę znacznie wyższa bo na przykład za 50% albo nawet za 80% jej wartości ale pod jednym z dwóch niżej wymienionych warunków:
1. Na rynku istnieje podmiot który jest (lub planuje być po zawarciu transakcji) dłużnikiem firmy będącej dłużnikiem tego naszego nieszczęsnego przedsiębiorcy który chce sprzedać tę wierzytelność. W takim wypadku zainteresowany nabyciem wierzytelności chce ją kupić po to, aby przedstawić ją do potrącenia temu swemu wierzycielowi który jest dłużnikiem przedsiębiorcy pragnącego sprzedać wierzytelność. Nabywca wierzytelności w takim wypadku, zamiast płacić należność takiemu wierzycielowi, przedkłada mu zakupiony dług to potrącenia czyli do kompensaty. Przykładowo „Jestem Ci winien 30 tys. zł ale kupiłem Twój dług jaki miałeś wobec firmy X a który wynosi 25 tys. zł i dokonuję potrącenia z długiem jaki mam u Ciebie wobec czego jestem Ci teraz winien nie 30 tys. zł ale 5 tys. zł.” Oczywiście zakup takiego długu przez takiego nabywce będzie miał sens jeżeli cena będzie niższa od wartości długu jednak z pewnością nabywca w takiej sytuacji będzie skłonny zapłacić więcej niż wspomniane wcześniej 10% wartości długu.
2. Podmiot zainteresowany nabyciem takiej wierzytelności wie, jak odzyskać taki dług; na przykład może mieć wiedzę o jakimś majątku (na przykład o jakiejś wierzytelności dłużnika) na który komornik nie natrafił prowadząc tzw. poszukiwanie majątku.
Nasuwa się pytanie, jak znaleźć nabywcę scharakteryzowanego w punkcie 1 lub 2. Sposoby poszukiwań są w zasadzie dwa przy czym zaleca się skorzystanie z obu. Pierwszy polega na aktywnym poszukiwaniu nabywcy w branży dla której sprzedaje (sprzedawał) towar lub usługi dłużnik którego dług chcemy sprzedać. Najsprawniej poprzez przeprowadzenie zapytań mailem. Drugi sposób jest pasywny ale także bywa skuteczny i to chyba częściej niż ten pierwszy. Polega na zamieszczeniu w internecie oferty sprzedaży długu oczywiści z podaniem danych dłużnika. Istotne jest aby wpis pojawił się w wyszukiwarce Google.
Dodaj komentarz